Od Wojciecha Burzyńskiego.
Czy słyszeliście kiedykolwiek o miejscowości Karaczun na Wołyniu? Nie słyszeliście? No tak, w sumie nie ma w tym nic dziwnego. Kogo obchodziłaby jakaś tam osada pośród lasu, która z czasem przekształciła się zaledwie w wioskę. Karaczun i najbliższa okolica były jednak centrum wszechświata dla zamieszkującej tam polskiej ludności. Aż do momentu, gdy mieszkańcy wioski zdecydowali się ją opuścić i nigdy już nie powrócić… Nawet wtedy Karaczun na zawsze pozostał w ich sercu i w pamięci.Zaczyna się od mitu i legendy, potem są już udokumentowane fakty, wspomnienia i relacje. Całość wzbogacają opisy codziennego życia, niełatwych czasów II wojny światowej, a także losy niektórych mieszkańców wioski po jej zakończeniu. Ta książka jest owocem ponad 10 lat badań i poszukiwań. To bardzo osobista historia Karaczuna. Bardzo osobista, bo autor jest potomkiem tych, co Karaczun tworzyli.
Trochę dobrych informacji dla tych, którzy czekają na książkę o Karaczunie. Wreszcie jest! Długo szukałem wydawcy, aż w końcu sam nim zostałem. Tyle pracy nie mogło pójść na marne. Książka została wydana na razie w nakładzie 100 sztuk, w okładce miękkiej ze skrzydełkami, liczy 290 stron (w tym kilkanaście zdjęć). Całość napisana stylem reportażowym.
https://e-isbn.pl/IsbnWeb/onix/summary.html?record_id=10137658
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4938697/karaczun-obsesja-przeszlosci
Zainteresowanych proszę o kontakt przez e-mail lub pod nr tel. 505 671 600.
Pozdrawiam
Marcin Burzyński