Tyle przekłamań na plakacie wystawy lubelskiego IPN. Przecież było to ludobójstwo a nie „rzeź”, „małopolska” a nie „galicyjska”, l. 1939-47 a nie 1943-45. A na planszach wystawy jeszcze gorzej, m.in. jest mowa o „partyzantach” z UPA.
Panie Prezesie IPN, komu to naginanie prawdy służy?