Choć bardzo cenię abp. Marka Jędraszewskiego za jego gorliwość i skromność, to jednak zaproszenie abp. Sławoja Głódzia do wygłoszenia homilii w czasie uroczystości ku czci św. Stanisława, biskupa i męczennika, uważam za nadzwyczaj zaskakujące.
O czym bowiem będzie mówić ów hierarcha z Gdańska do Krakowian, którzy dobrze pamiętają postawy życiowe zacnych kardynałów Karola Wojtyły i Franciszka Macharskiego? O ubóstwie, skromności i abstynencji? Da w tych kwestiach przykłady ze swego barwnego życia?
A przecież w Polsce jest tylu dobrych arcybiskupów i biskupów, u który nie ma rozbieżności pomiędzy słowem mówionym a życiem osobistym.