Spotkałem się w niedzielę w ramach posługi duszpasterskiej z gimnazjalistami, którzy z nerwów „chodzą po ścianach”, bo nie wiedzą, czy jutro będą lub nie zdawać swój pierwszy, b. ważny egzamin. Dlatego w pełni popieram apel p. prezydenta Andrzeja Dudy. Na krzywdzie dzieci nic dobrego nie da się zbudować.
Warto też przeczytać mądry komentarz ojca Leona Knabita.