Od prof. Bogusława Pazia z Wrocławia.
Wydarzenie, które zostało umyślnie przez wszystkie media – jak mówią Niemcy – „zamilczane na śmierć” (totgeschwiegen). To protest przeciwko honorowaniu na Uniwersytecie Wrocławskim carskiego, hitlerowskiego i sowieckiego kolaboranta abp. Andrzeja Szeptyckiego.
Na tym właśnie uniwersytecie przez dziesiątki lat, od pierwszych dni po zakończeniu wojny, wykładali profesorowe, których Niemcy wespół z ukraińskimi kolaborantami w polskim Lwowie nie zdołali zgładzić i których wypędzono z polskiego uniwersytetu im. Jana Kazimierza. Szeptycki wspierał hitlerowców pisząc wiernopoddańczy list do Hitlera, gdy ten zajął Kijów, a potem Stalina, któremu w liście dziękował za odebranie Polsce Lwowa.
P.S. Do dziś we Lwowie nie ma pomnika zgładzonych Polskich Profesorów, który byłby im dedykowany. Zamiast tego jest quasi-rzeźba bez dedykacji, za którą polska strona zapłaciła gigantyczne pieniądze.
Zobacz fotoreportaż na FB
Wydarzenie, które zostało umyślnie przez wszystkie media – jak mówią Niemcy – "zamilczane na śmierć" (totgeschwiegen)….
Opublikowany przez Bogusław Paź Sobota, 1 grudnia 2018