W ostatnich dniach dzięki Fundacji Otwarty Dialog odkurzono dla opinii publicznej częściowo zapomnianą już postać „blogera” Marcina Reya. Kolejna odsłona jego styropianowego męczeństwa jest zarazem następnym odcinkiem niekończącego się serialu komediowego pt. „Poszukiwanie ruskiej agentury w Polsce”, którego bohaterowie zaczynają zjadać nawzajem swoje własne ogony.
https://kresy.pl/publicystyka/dobra-zmiana-hodowala-wlasnej-piersi-otwarty-dialog-raport/