Na Rok Pański 2018 i lata następne przesyłam szczere życzenia dla:
Prezydentowej Agaty Dudy
– dalej takiej klasy i stylu
Posłanek z Nowoczesnej
– udanych występów w wodewilu.
Premier Beaty Szydło
– za dwa lata w prezydenckich wyborach zwycięstwa
Posłów Małgorzaty Wasserman i Patryka Jaki
– w gonieniu oszustów hartu i męstwa.
Naczelnika Jarosława Kaczyńskiego
– tak dobrych pomysłów jak z „Atlasem kotów”
Ministra Antoniego Macierewicza
– aby do odejścia był gotów
Prezydenta Andrzeja Dudy
– zaprzestania wreszcie uległości wobec Ukrainy
Przewodniczącego Pawła Kukiza
– większej troski o swojego Ruchu spoiny
Księdza Prymasa Wojciecha Polaka
– aby więcej nie straszył duchowieństwa
Arcybiskupa Marka Jędraszewskiego
– w posłudze u Krakowiaków i Górali błogosławieństwa
Ewy Błaszczyk, Anny Dymnej i Kai Godek
– hartu ducha w społecznej działalności
Fundacji im. Brata Alberta i organizacji dobroczynnych
– w przełamywaniu biurokratycznych barier wytrwałości
Minister Elżbiety Rafalskiej
– wzrostu zapotrzebowania na smoczki i kołyski
KOD
– aby jego upadek był bliski
Ministra Witolda Waszczykowskiego – spokojnej emerytury w bujanym fotelu
„Tygodnika Powszechnego”
– przeprowadzki z kurii do Michnika kartelu
Ojca Tadeusza Rydzyka
– w budowie pomnika ofiar ludobójstwa niezłomności
Księży-celebrytów z TVN i GW
– powrotu do uczciwej pracy i kapłańskiej normalności
Kresowian i ich potomków
– aby Trzecia RP nie była już dla nich jak macocha
„Giedroyciowców”
– trochę więcej rozumu od Kowalskiego Rocha
Polaków na emigracji
– zachowania Kościołowi i Polsce wierności
Ormian polskich
– za uczciwą służbę Rzeczypospolitej rogu obfitości
Premiera Mateusza Morawieckiego
– aby w sprawie migrantów nie słuchał ojca
Prezydenta Petro Poroszenki i oligarchów
– rychłego końca
Marszałka Marka Kucińskiego
– zerwanie konszachtów z banderowcami
Ministra Zbigniewa Ziobry
– ostatecznej rozprawy z ubekami
Komisji Europejskiej
– codziennie po kuble zimnej wody na głowę
Posła Guy Verhofstadta
– aby odjęło mu (dla dobra całej Unii) mowę
Przewodniczącego Donalda Tuska
– dożywotnich wczasów u Brukselczyków
Prezydenta Władimira Putina
– inwazji Chińczyków
Premiera Victora Orbana
– utrzymania na Węgrzech przywództwa
Spekulanta Georga Sorosa
– całkowitego bankructwa
Prezydenta Bronisława Komorowskiego
– na polowaniach smacznego bigosu
Przewodniczącego Grzegorza Schetyny
– aby zbyt szybko nie podzielił Petru losu
„Lidera” Mateusza Kijowskiego
– na Sylwestra i Walentynki nowych „stypendiów wolności”
Prezydenta Lecha Wałęsy
– zamiast pajacowania choć odrobinę przyzwoitości
TVN i TVP Info
– krztynę w propagandzie umiaru
„Gazety Wyborczej”
– zerowego nakładu, nie będzie żalu.
A wszystkim Czytelnikom i Internautom życzę obfitego błogosławieństwa Bożego!
Niech się nam darzy!
Do siego roku 2018!