W „warszawce” i „krakówku” wrze, ale inni się cieszą. Poniżej coś co daje nadzieję na lepsze jutro. A Lis, który wzywa do Majdanu (czytaj: rozlewu krwi) niech sobie pożyczy od jednego z senatorów PO strój więzienny. Będzie mu do twarzy.
Udostępnij ten wpis