Nie ma cienia wątpliwości, że film „Wołyń” jeszcze przed premierą będzie zajadle atakowany przez „poprawnych politycznie” zwolenników tzw. mitu Jerzego Giedroycia oraz sojuszników Majdanu i prezydenta-oligarchy Petro Poroszenki. Dlatego też warto przeczytać recenzję pióra Zbigniewa Parafianowicza . Jedynie, co mnie zaskakuje to wypowiedzi panów Henryka Wujca i Andrzeja Nowaka, którzy nie tak dawno jeszcze dyskredytowali obrońców prawdy o ludobójstwie. No cóż, ponoć tylko krowy nie zmieniają poglądów.
Udostępnij ten wpis