Pierwsza grupa niepełnosprawnych pielgrzymów wraz z opiekunami dotarła wczoraj popołudniu do Fundacji im. Brata Alberta w Radwanowicach. Sami Niemcy, ale jedna z podopiecznych mówi świetnie po polsku. Na początek „einfopf”, czyli gorąca zupa z dodatkami plus ciasto domowe, specjalnie pieczone przez warsztat kulinarny.
Ok. 18.00 przyjechali Francuzi, a o północy kolejne dwa autobusy z Francuzami. Bardzo dużo wózków inwalidzkich. Łącznie o wiele więcej niż planowane wcześniej 100 osób. Część pomieściła się w naszej Fundacji, część w Fundacji Anny Dymnej, część u mieszkańców wioski. Oprócz tego spodziewamy się kolejnych gości nadprogramowych, bo ciągle ktoś dzwoni z prośbą o nocleg.