„Ułani” Adama Nawałki mieli dziś walczyć z „gwardią szwajcarską”, ale na boisko zamiast nich wyszła „legia cudzoziemska”. Jednak i tą też pokonali. A ta w ogóle to ten mecz był super. Pierwszej połowy nie widziałem, bo błogosławiłem w kościele ślub Anny i Mateusza. Na drugą jednak, no i na karne, zdążyłem.
Tagi: Sport
Udostępnij ten wpis