Polityka historyczna PiS wymaga korekty

Przypominam artykuł Waldemara Żyszkiewicza sprzed miesiąca. Jest on nadal aktualny. Minister Sellin się zakiwał. Zresztą nie on jeden 11 lipca 1943? 17 września 1939? A może jednak 1 września 1939? Wchodzi na to, że politycy mają problem ze zdroworozsądkowym oglądem świata. Że o dotrzymywaniu honorowych zobowiązań już nie wspomnę.   Minister Jarosław Sellin, jak rozumiem nie z własnej inicjatywy, lecz realizując taktykę polityczną liderów swego ugrupowania,…