Lwowscy katolicy proszą o pomoc

Trwa szykanowanie katolików obrządku rzymskiego we Lwowie. Większość z nich to Polacy, ale władze Trzeciej RP chyba bardziej troszczą się o dobre samopoczucie prezydenta-oligarchy Petro Proszenki czy mera-banderowca Andrija Sadowego niż o los Rodaków w grodzie „Semper Fidelis”. Czy prezydent Andrzej Duda udzieli pomocy? Czy „gierdoyciowcy”, którzy rządzą polskim MSZ. wyciągną w tej kwestii głowy…