Jak to się działo, że inni księża z diecezji tarnowskiej na to nie reagowali?
Dostaję od kilku dni wiele listów od osób świeckich. Chodzi o molestowanie chłopców w 5-ciu parafiach, w których przez 25 lat pracował ks. S.P. Skala krzywd jest b. duża. Jak to się działo, że inni księża z diecezji tarnowskiej na to nie reagowali? A może reagowali, ale ich uciszano? Sprawę opiszę szerzej w przyszłym tygodniu.