„Spacyfikowano” ks. Wachowiaka w Poznaniu. A ks. Sowa dalej hula po Warszawie
Redaktor Wojciech Wybranowski ma rację. Decyzje abp. Stanisława Gądeckiego ws. ks. Daniela Wachowiaka są, mówiąc najdelikatniej, zaskakujące. Zwłaszcza, że w np. posługa duszpasterska „poprawnego politycznie” ks. Kazimierza Sowy w parafii św. Floriana w Krakowie jest kompletną fikcją, a sam zainteresowany non-stop bawi w Warszawie, korzystając z parasola ochronnego tamtejszego kardynała. Z kolei abp. Juliusz Paetz,…