Podróż sentymentalna do Szegedu na Węgrzech
Dzięki przyjaciołom z Węgier mogę parę dni urlopu spędzić w ich w pięknym kraju. Wczoraj odbyłem podróż sentymentalną do Szegedu, który Polacy nazywają Segedynem. „Sentymentalną”, bo byłem tutaj pierwszy raz w 1973 r., kiedy to spędzałem wakacje wraz z rodzicami i siostrami. Był to wtedy mój pierwszy wyjazd zagranicę. Mieszkaliśmy wtedy w jednym z akademików…