Po raz kolejny Oświatowe Towarzystwo Integracyjne i nauczyciele Integracyjnej Szkoły Podstawowej w Radwanowicach zorganizowali Piknik Rodzinny. Impreza była bradzo udana. Jedynym zgrzytem była nieobecność władz samorządowych gminy Zabierzów, ale w tej gminie zasada "cudze chwalicie swego nie znacie" jest już normą. Za dwa lata będzie jednak kampania wyborcza, więc kandydaci na wójta i radnych będą drzwiami i oknami pchali się na teren szkoły, obiecując jak zwykle gruszki na wierzbie i przypisując sobie przy tym cudze sukcesy. Na terenie tej gminy mieszkam 21 lat i muszę powiedzieć, że nie ma ona szczęścia do włodarzy. Najważniejszę jednak, że dopisali uczniowie i ich rodziny, bo przecież to była impreza była dla nich, a nie dla notabli. 
Piknik rozpoczał się od występu zespołu uczniowskiego ... 
.... i od życzeń od uczniów i pani dyrektor szkoły z okazji 25-lecia święceń . 
Głównym punktem programu było otwarcie szkonego placu zabaw, zbudowanego wspólnym wysiłkiem. 
Po poświęceniu ..... 
.... ku uciesze dzieci testowałem wraz sołtysem Tadeuszem Walczowskim ... 
..... przeróżne urządzenia ... 
..... bo wykonawcy uważali, że jak pod nami się to nie zawali ... 
.... to będzie to funkcjonowało ze 100 lat. 
Na piknik złożyły się również występy teatralne poszczególnych klas ... 
.... a rodzice i dziadkowie mieli o wiele większą tremę niż aktorzy. 
Był też występ zespołu bębniarskiego ... 
.... występy akrobatów (w środku nauczyciel od matematyki) ... 
... skoki na trampolinie ... 
.... ale najbardziej oblegana była huśtawka (w akcji para bliźniaków) .... 
.... bufet prowadzony przez rodziców. Piknik po raz kolejny pokazał, że jak wszyscy chcą wspólnie pracować, to można naprawdę dużo uczynić. Następna impreza w Radwanowicach już we wtorek 17 czerwca. Bedzie nią dzień patrona Fundacji im. Brata Alberta. Serdecznie zapraszam przez cały dzień. |